Nie dość, że Halloween to jedno z najważniejszych świąt na kole celtyckiego roku, to na dodatek wydarza się w pełnie niebieskiego księżyca! 😮
Z ”niebieskim księżycem” mamy do czynienia, gdy w jednym miesiącu zdarzają się dwie pełnie, tak więc zapowiada się bardzo energetycznie z silnym oddziaływaniem na nasze samopoczucia i naszą planetę. Oj będzie się działo, aż strach się po prostu bać!👻😬
Jak zapewne wiecie Halloween wywodzi się z tradycji celtyckiego święta – sabatu Samhain, związanego z zakończeniem żniw i roku, podczas którego Celtowie czcili duchy przodków.
Celtowie wierzyli, że w noc poprzedzającą Samhain otwierały się wrota do świata umarłych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy odstraszano. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ten dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek.
Po 835 roku pod wpływem chrześcijaństwa powoli zanikały obchody Samhain.
Kościoły chrześcijańskie przeciwstawiły się obchodzeniu Samhain wprowadzając Dzień Zaduszny. Dzień poprzedzający to święto nazwano zaś „All Hallows’ Eve”, co oznaczało Wigilię Wszystkich Świętych, kiedy to ludzie modlili się za zmarłych przed dniem Wszystkich Świętych. Później skrócono nazwę święta jako Halloween.
Na przełomie XIV i XV, czyli w późnym średniowieczu był bardzo popularny danse macabre – taniec śmierci, czyli korowód ludzi wszystkich stanów z kościotrupem na czele, wyrażający równość wszystkich ludzi w obliczu śmierci (memento mori).
O święcie i obchodach Halloween można by pisać dużo ale nie to moim celem na dzisiaj. Poniżej zapraszam do obejrzenia skrótów z festiwalu Bram Stoker i paradę Macnas, którą miałam przyjemność zobaczyć i zarejestrować w Halloween 2018 roku.
Tymczasem w Irlandii przetrwały zarówno święto katolickie jak i pierwotne pogańskie zwyczaje, których możemy być świadkami w obecnych czasach tutaj bądź w Stanach Zjednoczonych, gdzie Halloween przywędrowało w latach 40-tych XIX wieku za sprawą imigrantów z Irlandii, co spowodowało wzrost zainteresowania mitologią, obrzędowością przedchrześcijańską i światem pozaziemskim.
Co nas czeka w tym przełomowym roku, kiedy zabroniono nam obchodzić tego święta ze względu na ograniczenia spowodowane pandemią covid 19?
Ja w każdym bądź razie zamierzam udać się w naturę by podziwiać zjawisko pełni księżyca i celebrować to święto w swój sposób łącząc parę tradycji równocześnie.😀
Przy dobrej pogodzie czeka nas jedna z najjaśniejszych nocy, więc dodatkowe atrakcje gwarantowane…A Ty jak zamierzasz go spędzić?
Add comment